Termin po raz pierwszy pojawił się w USA na początku lat 90-tych XXw. na określenie wprowadzania w błąd konsumentów przez firmy, które wydają grube pieniądze na podkreślanie "zielonego" działania swoich produktów/usług (tam gdzie go nie ma) lub na zręczne odciąganie w ten sposób uwagi od innych obszarów swojego działania, które są ewidentnie szkodliwe dla środowiska. W wolnym tłumaczeniu, greenwashing to po polsku "zielone pranie mózgów", "zielone mydlenie oczu" czy też - równie obrazowe - -"nabijanie w zielonego balona".